Wielu ludzi marzy o swojej własnej firmie, chociaż nie zamierza jej wcale uruchomić. Co jest takiego pociągającego w prowadzeniu własnej działalności? Powodów jest pewnie wiele. Jednym z najczęściej powtarzanych jest brak kontroli szefa – 'mogę robić to, co zechcę i kiedy zechcę'. Innym, jest nadawanie znaczenia mojej pracy - 'możliwość robienia tego, co się lubi i co dla mnie jest ważne' oraz możliwość zarabiania większych pieniędzy (choć niepewna), rozwijania swoich umiejętności i zdolności. Czy jednak, nie możemy tego wszystkiego osiągnąć pracując na etacie?
Czy w ogóle jest i jeśli tak, to gdzie tkwi sekret satysfakcji pracowników i czy jego odnalezienie oraz wcielenie w życie może przyczynić się do spełnienia zawodowego u obecnego pracodawcy?
A także czy głównym zadaniem szefa jest motywowanie swoich pracowników?
Aby odpowiedzieć na te ważne i zasadnicze pytania, warto sięgnąć do wiedzy naukowców w tym zakresie. Bez wątpienia są nimi Richard Ryan i Edward Deci, którzy od kilkudziesięciu lat zajmują się zjawiskiem osobistej motywacji oraz są twórcami teorii automotywacji, inaczej określanej jako teoria samodeterminacji lub samookreślenia (w org. self-determination theory).
Zacznijmy od początku.
Każdy z nas rodzi się z motywacją do życia.
To ona sprawia, że mamy zapał do poznawania świata, zrobienia pierwszego kroku, wypowiedzenia pierwszych słów. Z zapałem układamy klocki, biegamy, śmiejemy się, itd. W tym samym czasie przyswajamy wiele społecznych norm, które w dużej mierze uzależnione są od kultury, środowiska, w którym przebywamy i rodziny oraz szkoły, w której się wychowujemy. W zależności od tych społecznych czynników, kształtujemy naszą osobowość wśród ludzi nastawionych na aktywność i poszukiwanie inspiracji lub wśród tych, którzy podatni są pasywność. Środowisko wywiera na nas ogromny wpływ, ale nie ma charakteru determinującego.
Istnieją niezliczone przypadki i historie ludzi, którzy wyszli z bardzo pasywnych i wręcz patologicznych środowisk i zrealizowali wiele swoich pasji i celów. I odwrotnie. Na motywację poza środowiskiem wpływa bowiem także wiele innych czynników: poziom naszej energii, wartości, przekonania, poziom wytrwałości, doświadczenia. A wszystkie te elementy ulegają zmianie w procesie naszego rozwoju. Nie zmienia to faktu, że zasadniczo istnieją trzy źródła motywacji:
Bardzo często stosowana w pracy oraz w życiu prywatnym. Występuje zawsze wtedy, kiedy próbujemy zmotywować siebie lub kogoś przy użyciu instrumentów zewnętrznych, takich jak: odroczona korzyść (np. premia finansowa), nagrody pozafinansowe, strach, odgórnie narzucane cele, decyzje, wywieranie presji oraz bardzo powszechnie stosowany system kar i nagród (popularna metoda marchewki i kija). Ten typ motywacji jest w większości przypadków nieskuteczny lub skuteczny w krótkim okresie czasu. Dlaczego?
Jest taka anegdota, którą A. Kohn przytacza w swojej książce na temat motywacji.
Pewnie staruszek dzień w dzień był nękany przez dzieci z okolicy. Przychodziły pod jego dom i wyśmiewały się z niego oraz stroiły sobie żarty. Starzec, mając serdecznie dosyć tych nieznośnych wizyt, wpadł na pewien plan. Oto pewnego dnia ogłosił, że każdemu dziecku, które zjawi się następnego dnia pod jego domem i będzie krzyczeć da 1 dolara. Oczywiście, następnego dnia zjawiła się cała gromada dzieci. Każde z nich otrzymało obiecanego dolara. Wówczas staruszek powiedział, że Ci którzy przyjdą następnego dnia, dostaną ćwierć dolara. Dzieci pomyślały, że to im się nadal opłaca i przyszły, choć już nie wszystkie. Drugiego dnia starszy pan powiedział, że Ci którzy przyjdą ponownie jutro otrzymają 1 centa….Następnego dnia nikt nie przyszedł i już nigdy więcej nie dokuczał mężczyźn (A. Kohn: Punished by rewards, USA 1999, ss.72-73.).
Skuteczność motywacji finansowej
Motywacja finansowa, choć ważna, to jednak najprostsza i mało skuteczna metoda motywacyjna, gdyż wymaga nieustannego zwiększania jej dawki, a i to nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Zarówno pieniądze, jak i rywalizacja szybko uzależniają i nie dają pracownikowi oczekiwanej satysfakcji, poczucia zadowolenia z samego siebie i tego, co robi.
Pieniądze zatem w budowaniu automotywacji nie powinny odgrywać nadrzędnej roli.
Motywacja zewnętrzna to także system kar i nagród. W wielu przypadkach, sprawdza się. Przynosi oczekiwane rezultaty, więc może nie jest taka zła?
Metoda kija i marchewki przynosi rezultaty, ale może przynieść także efekty uboczne w przyszłości dla organizacji. Ten system motywacyjny w gruncie rzeczy prowadzi do dewaluacji pracy, nauki, gdyż głównym motywatorem jest nagroda, a nie działanie samo w sobie (co w dłuższej perspektywie, tak jak w przypadku pieniędzy przestaje nam wystarczać). Ponadto, system ten wzmacnia poczucie rywalizacji i może prowadzić do zachować nieetycznych (koncentracja na znalezieniu sposobu na jak najszybsze zdobycie nagrody). W związku z tym wymaga systemu kontroli i ogranicza twórcze myślenie o zadaniu naszych pracowników. Poza tym, w przypadku nie osiągnięcia wyniku przez pracownika, może przyczynić się do zwiększenia jego poziomu demotywacji.
Badania pokazują, że zamiast stosowania metody kija i marchewki, a tym samym oczekiwania przez pracownika obiecanej nagrody, lepiej nic nie obiecywać, a zaskakiwać bonusami naszych pracowników. Takie otrzymanie niezapowiedzianej premii, bonusa w trakcie realizacji zadania będzie postrzegane jako bezinteresowność szefa i zauważalna próba docenienia pracownika.
Co na to wszystko teoria automotywacji?
A co gdyby szef przestał się zadręczać metodami motywacyjnymi dla swoich pracowników? Skoro żadna nie jest skuteczna, to może przestać je stosować w ogóle? W dużej mierze odpowiedź przynoszą nam badania R. Ryana oraz E. Deciego. Wynika z nich, że nie tyle ważne jest jak się motywujemy, ale co nas motywuje, co sprawia, że rano chce się nam wstać z łóżka? Z kolei, głównym zadaniem szefa, menadżera, nauczyciela, coacha, rodzica nie tyle jest motywowanie, co usuwanie barier stosując na drodze motywacji człowieka.
Ale jak to zrobić?
Twórcy teorii automotywacji, uważają, że jest to możliwe, gdy zapewnimy naszym pracownikom i sobie samym trzy czynniki automotywacji:
W gruncie powyższe warunki są bardzo często zbieżne z tymi, których mówią ludzie marzący o własnej firmie.
Krok 1. Obudź motywację w pracowniku
Jeśli chcesz obudzić w swoich pracownikach motywację, konieczne jest zapewnienie im poczucia autonomii, czyli wpływu na to, co się dzieje w organizacji. Po prostu, lubimy czuć się ważni i doceniani oraz mieć poczucie decyzyjności w swoim życiu zawodowym. Co ważne, badacze nie definiują autonomii jako niezależności czy indywidualizmu, ani nawet samodzielnego ustalania celów organizacji, ale jako poczucie wpływu na realizację zadania. Zatem, jeśli pracownik nie czuje się autonomicznie, zwiększmy jego decyzyjność, pole manewru działania, odpuśćmy ścisłą kontrolę lub zapytajmy o opinię i weźmy ją pod uwagę.
Krok 2. Zapewnij odpowiednie kwalifikacje pracownikom
Następnie, sprawdź czy Twój pracownik posiada kompetencje do wykonania zadania. Jeśli nie, pomóż mu je zdobyć. Zaoferuj wsparcie mentorskie lub poszukaj kogoś kto lepiej sprawdzi się w tej roli. Słowem, zainwestuj w swojego pracownika. Najczęściej, nie tyle on nie chce czegoś zrobić, co obawia się, że nie podoła, bo nie ma odpowiednich kwalifikacji, a tym samym zawiedzie szefa, zespół i samego siebie, a tego za wszelką cenę chcemy uniknąć. Bardzo skutecznym rozwiązaniem jest zachęcenie pracownika do udziału w coachingu motywacyjnym.
Krok 3. Nadaj sens jego pracy
I po trzecie, ważne, aby pracownik czuł, że to co robi jest istotne. Dla szefa, grupy, środowiska, świata. Jeśli brakuje poczucia istotności zadania, rolą lidera jest próba jej znalezienia we współpracy z pracownikiem. Nadanie sensu pracy, sprawia, że odczuwamy satysfakcję z tego, co robimy.
Jak te zasady wprowadzić w życie, w firmie w której od lat stosuje się wyłącznie motywację zewnętrzną? To spore wyzwanie. Warto jednak zacząć, nie od zabierania pracownikom pensji, czy nagrody, ale od znalezienia sposobu na zwiększanie poczucia ich autonomii oraz istotności tego, co robią.
Interesuje Cię tematyka motywacji? Przeczytaj także: 6 Faktów o motywacji