Kto, chociaż raz w swoim życiu wziął udział w awanturze, która, teoretycznie, powstała z niczego?
Przykład?
Proszę bardzo.
- Kobieta: Ten obrazek wisi krzywo.
- Mąż: Co krzywo wisi? Chyba Ty masz zeza. Nie no, już dłużej tego nie zniosę! Nic Ci nie pasuje. Mam tego serdeczniej dosyć!
- Kobieta: O co Ci chodzi? Nie rozumiem.
- Mężczyzna: Jasne, zawsze mówisz nie rozumiem i myślisz, że to wszyscy tłumaczy.
….
I tak dalej i dalej. Słowem, robi się awantura. Kiedy ucichnie, mężczyzna stwierdza, że usłyszał w komunikacie, że jest słaby, w jej oczach, jako facet.
Kobieta, gdy to słyszy jest bardzo zdziwiona, bo ona chciała się tylko czuć przydatna…
Kto zna takie sytuacje?
Dzisiaj spróbuję wyjaśnić jakie mogą być jej przyczyny.
Komunikacja wydaje się taka prosta. Uczymy się jej od pierwszych chwil naszego życia. A jednak, tak często nie potrafimy się ze sobą dogadać. Jakże często gubimy się we własnych interpretacjach tego, co ktoś do nas mówi, a my przetwarzamy to przez swoje filtry.
Czemu to takie trudne?
Okazuje się, że nadajemy i dobieramy komunikaty z różnych płaszczyzn. Opisał je w tzw. 'kwadracie komunikacyjnym' F. Schultz Von Thune. Często można się spotkać z określeniem tego modelu jako '4 uszy von Thuna'.
Zgodnie z tym modelem każdy komunikat może się składać z czterech płaszczyzn:
1. FAKTÓW
Nazywanie rzeczy po imieniu, skupienie na konkretach – odpowiada na pytanie: Jakie są fakty? Co chcę zakomunikować? Co ktoś mi komunikuje? |
2. APELU
Wywieranie wpływu, osiąganie celu – odpowiada na pytanie: Do czego chcę kogoś nakłonić? Do czego ktoś chce mnie nakłonić? |
3. RELACJI
Sposób traktowania rozmówcy – odpowiada na pytanie: Jak ja traktuję rozmówcę? Jak on czuje się w relacji ze mną? Jak ja czuję się w relacji ze mną? Jak on mnie traktuje? |
4. UJAWNIANIA SIEBIE
Odsłanianie siebie – odpowiada na pytanie: Co ja mówię o sobie? Co on mówi o sobie? |
Czyli, bardzo proste. Problem w tym, że u każdego z nas jedna z płaszczyzn jest dominująca (w określonej sytuacji, np. w domu) i poprzez nią postrzegamy naszego rozmówcę. Tymczasem jego płaszczyzna może być inna. I tutaj robi się ciekawie.
Spójrzmy ponownie na przykład.
Sytuacja dzieje się w domu. Żona i mąż jedzą obiad. W pewnym momencie mąż mówi: 'Coś zielonego pływa w zupie'. Na różnych płaszczyznach tej wypowiedzi może ona zostać bardzo różnie zinterpretowana.
Co może nadawać mąż ze względu na to, jaka płaszczyzna jest u niego dominująca (i jeśli ma tendencję do nie mówienia wprost)? Zobaczmy:
Żeby było jeszcze ciekawiej, zobaczmy co w tym komunikacie może słyszeć żona. Też mamy do czynienia również z czworgiem uszu!
Zatem, żona w zależności, które ucho ma bardziej dominujące może usłyszeć różne komunikaty:
I teraz…wyobraźmy sobie, że parę tworzy mężczyzna, który nadaje komunikaty z płaszczyzny faktycznej, czyli stwierdza, że zauważył w zupie coś zielonego. Tymczasem jego żona odbiera komunikaty uchem relacyjnym i zaczyna płakać oraz mówić: Nic Ci nie pasuje. Ja się staram, ale dla Ciebie ciągle mało i mało. Oczywiście, nie ma mowy o uszczegółowieniu komunikatu, powiedzeniu jak ja rozumiem Twoje słowa. Po prostu przechodzimy do kłótni. Nikt nic nie rozumie. Każdy stawia na swoim.
Cały problem tkwi w tym, że nadajemy komunikaty z różnych płaszczyzn i często nie bierzemy tego pod uwagę.
CO ROBIĆ?
Podsumowując.
USZU F. THUNA
Co słyszy dane ucho (przykład)?
FAKTYCZNE
Coś zielonego pływa w zupie. |
APELOWE
Wyciągnij to w tej chwili (choć mąż może wcale tego nie chcieć!) Osoby z uchem apelowym często wszędzie słyszą wręcz rozkazy, zadania do wykonania, nawet jeśli nadawca nie miał takiej intencji. |
RELACYJNE
Jesteś słabą kucharką/ Nasza relacja przeżywa kryzys (Choć mąż może uważać zupełnie coś odwrotnego!) |
UJAWNIA SIEBIE (TERAPEUTYCZNE)
Nie lubię zielonego. To jest okropne/lub: To jest ciekawe. |
W ujęciu teoretycznym poszczególne płaszczyzny odpowiadają na następujące pytania:
Płaszczyzny komunikacji
FAKTYCZNE Co on konkretnie mówi? Jakie są fakty? |
APELOWE
Czego potrzebuje, chce nadawca? |
RELACYJNE
Co on myśli o mnie?
Jak mnie traktuje?
Jak wygląda ta relacja?
|
UJAWNIA SIEBIE (TERAPEUTYCZNE) Kim jest nadawca? Co on mówi o sobie? Co czuje? |
CO Z TEGO WYNIKA , ZWŁASZCZA JEŚLI PRACUJESZ W GRUPIE?
Zamiast nadmiernie interpretować, co ktoś Ci powiedział w swojej głowie, dopytaj. Wyjaśnij sytuację. Weź też pod uwagę, że ktoś obok Ciebie nie zna teorii F. Von Thuna i nie ma świadomości, że załatwia swoje potrzeby emocjonalne na opak. Bądź zatem wyrozumiały, wyrozumiała. Dotrzyj do sedna komunikatu.
Spróbuj dobierać komunikaty do potrzeb swoich odbiorców. Zwłaszcza, jeśli pracujesz w grupie i przygotowujesz wystąpienie. Zadbaj, aby w Twojej prezentacji były elementy dla osób z uchem faktycznym, np. dane statystyczne, świetna prezentacja; z uchem apelowym – rozrysujcie plan, podzielcie zadania; z uchem relacyjnym – zadbaj o atmosferę w sali, doceniaj, zapytaj co u danej osoby słuchać; z uchem terapeutycznym – powiedz, jak ty się masz, zapytaj o to każdego w grupie. Dopracuj pytaniami wypowiedzi uczestników. Zapytaj ich co usłyszeli i odnieś się do tego.