ŻYCZENIA DO SPEŁNIENIA
Moi znajomi i Ci, którzy wiedzą, że rozpoczęłam przygodę z blogowaniem pytają mnie o czym to jest? Zupełnie niestosowanie, odpowiadam, że rozwiązanie zagadki znajdą na blogu w tekście 'Życzenia do spełnienia'.
A więc.
Pomyślałam sobie, że skoro okazja jest huczna i niepowtarzalna (powstanie tego bloga rzecz jasna), a Ty wchodząc tutaj chcesz w niej wziąć udział, otrzymasz ode mnie życzenia. Jak się wczytasz, dowiesz się o czym jest i będzie ten blog. Jeśli się nie wczytasz, to po prostu przyjmij moje najlepsze życzenia.
A zatem,
Brutalnie i bez ogródek, masz takie życie, jakie chcesz mieć. Ani lepsze, ani gorsze. Idealnie dopasowane do Ciebie, do tego kim jesteś i jaki jesteś (zakładając, że wiesz kim jesteś).
Każda twoja decyzja wpływa na twoje czyny i to kim się stajesz (hmm, zjadłaś/eś dzisiaj śniadanie, najważniejszy posiłek dnia?)
Tych decyzji podejmujesz codziennie całą masę (kawa czy herbata, płaszcz czy żakiet, bułka czy nic).
Niech to, co robisz, mówisz będzie dobre, rozwojowe, odważne, zachłanne dla Ciebie (dla Ciebie, nie znaczy dla Twojego męża, żony, dziecka, mamy, koleżanki, sąsiada spoglądającego zza firanki z okna na przeciw).
Żebyś odkrył/odkryła siebie i jak już poznasz tą tajemnicę, abyś żył/a z rozmachem i jednocześnie nigdy nie zgubiła swojego core (czytaj rdzenia, czyli czytaj tego kim naprawdę jesteś).
Skończ, z litanią swoich wad (każdy je widzi, więc po co jeszcze o nich w kółko opowiadać?), a w zamian działaj bez zbędnych limitów i ograniczeń. W tym rozmachu, zaciekawieniu, twoje niedociągnięcia schowają się gdzieś pomiędzy Twoimi czynami, a może nawet staną się twoim atutem (w końcu z krzywymi zębami nie sposób mnie pomylić z Penelopą Cruz)?
Żebyś nawet nie tyle dała sobie prawo do błędu, co po prostu je popełniał/popełniała. Żebyś w tej niedoskonałości, dalekiej nie perfekcyjności, zobaczyła prawdziwego/prawdziwą siebie i z tych kawałków stworzyła swój niepowtarzalny obraz (w ideale nic nie widać i jest strasznie nudny).
I ponieważ to mają być życzenia, to życzę Ci zadziwienia, zainteresowania, życzliwości, przyjaźni, dużo śmiechu i radości, otwartości i oczywiście miłości.
I o tym jest i będzie ten blog.
